Tytuł: Cierń
Tytuł oryginalny: Thornhedge
Autor: T. Kingfisher
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 27.03.2024
Liczba stron: 160
Egzemplarz: własny
Cierń to opowieść o dobrodusznej żabiej bohaterce, łagodnym rycerzu i misji, która obrała zupełnie niespodziewany kierunek. Księżniczkę uwięziono w wieży. Ale to nie jest jej historia. Poznajcie Ropuszkę, która jako dziecko została porwana i zabrana do Magicznej Krainy, gdzie wróżki otoczyły ją opieką, miłością i ciepłem. Kiedy dorosła, Magiczny Lud poprosił ją o przysługę - by wróciła do świata ludzi i udzieliła błogosławieństwa nowo narodzonemu dziecku. Proste, prawda? W świecie wróżek jednak nic nie jest proste. Wieki później pojawia się rycerz i zbliża do ciernistego żywopłotu – wysokiego muru z cierniami grubymi jak ramię i ostrymi jak miecz. Słyszał opowieści o klątwie, którą należy złamać, klątwy tej jednak strzeże sama Ropuszka...
T. Kingfisher po raz kolejny mnie zachwyciła. To niesamowite, jak w tak krótkiej formie potrafi zawrzeć tyle emocji, magii i refleksji. „Cierń” to baśń inna niż wszystkie - przewrotna, melancholijna i jednocześnie pełna czułości. Autorka ponownie pokazuje, że zna się na opowiadaniu historii tak, by jednocześnie zachwycać i niepokoić.
Poznajemy Toadling – skromną wróżkę, która potrafi zmienić się w ropuchę. Od setek lat strzeże tajemnicy ukrytej w starym zamku, oplecionym przez gęste kolczaste krzewy. Woli samotność i spokój, dopóki pewnego dnia nie pojawia się rycerz - Halim. To spotkanie odmienia wszystko. Ich rozmowy, pełne ciekawości i wzajemnego zrozumienia, stopniowo odsłaniają przeszłość Toadling i prawdziwe znaczenie tego, co ukryte za cierniami.
Kingfisher genialnie splata teraźniejszość z przeszłością, budując opowieść o winie, odpowiedzialności i potrzebie miłości. Jej świat wróżek i pradawnych istot ma w sobie zarówno piękno, jak i grozę, a opisy są pełne sensualnej, niemal mrocznej magii. To historia, w której horror miesza się z baśniową delikatnością – dokładnie tak, jak potrafi tylko T. Kingfisher.
Nie jest to klasyczny romans, choć chemia i wzajemna troska między bohaterami nadają historii wyjątkowej głębi. Autorka subtelnie pokazuje, jak zaufanie i empatia mogą rozświetlić nawet najbardziej samotne istnienie. Finał zaś – zaskakujący i emocjonalnie dojrzały – zostaje w pamięci długo po zakończeniu lektury.

Króciutka książeczka, ale chętnie dałabym jej szansę. Moje klimaty!
OdpowiedzUsuńSięgam nie tylko po powieści często nazywane cegłami, lubię jak najdłużej przebywać z bohaterami, ale również po lżejsze liczebnie z uwzględnieniem stron książki, podziwiam autorów, którzy także w krótkich formach potrafią przekazać coś szczególnego. Izabela Bookendorfina
UsuńMam wrażenie, że to wzruszająca baśń dla dorosłych
OdpowiedzUsuńNiedługa książka. Wydaje się jednak bardzo interesującą lekturą, więc zapisuję tytuł, żeby ją kiedyś przeczytać.
OdpowiedzUsuńDawno nie sięgałam po książki wydawnictwa SQN, a przyznam, że wiele z nich sprawiło mi mnóstwo radości czytelniczych, czas zatem zanurzyć się w baśniowej scenerii. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuń