Ariana | WS | Blogger | X X

wtorek, 21 października 2025

Mrok - Katarzyna Wolwowicz

 

Tytuł: Mrok

Autor: Katarzyna Wolwowicz

Cykl: Komisarz Olga Balicka

Tom: 5

Wydawnictwo: Zwierciadło

Data wydania: 24.01.2024

Liczba stron: 300

Egzemplarz: własny

Kiedy po burzliwym locie do Albanii znika bez śladu polskie małżeństwo, a albańska mafia postanawia zabić jednego z ważniejszych polityków, to znak, że Olga Balicka i Kornel Murecki nie będą mieli spokojnego wypoczynku. Zostaną uwikłani w sprawę równie zagadkową jak śledztwo, które w tym samym czasie w Jeleniej Górze prowadzi grupa dochodzeniowo-śledcza. Seryjny dusiciel znów atakuje i śmieje się policjantom w twarz. Czy te pozornie różne sprawy toczące się tysiące kilometrów od siebie mają wspólny mianownik? Czy Olga Balicka będzie w stanie odzyskać utracone przed wyjazdem dobre imię? A jeżeli tak, to czy nie będzie musiała zapłacić za to najwyższej ceny?

Kiedy przeczytałam Bursę, czwarty tom serii o Oldze Balickiej, wiedziałam, że przepadłam. Dlatego na Mrok czekałam z niecierpliwością i powiem jedno: było warto. Katarzyna Wolwowicz znowu udowodniła, że potrafi połączyć sensację z emocjami w sposób, który nie pozwala odłożyć książki nawet na chwilę.

Tym razem autorka zabiera nas aż do Albanii, gdzie rodzina Szczutrowskich ma spędzić spokojny urlop. Niestety spokój kończy się już na lotnisku. Beata, Marcin i ich syn Oskar trafiają w sam środek koszmaru, gdy zamiast do wypożyczalni samochodów, trafiają w ręce porywacza. Od tej chwili nic nie jest już takie samo. Gdy Beata traci męża i kontakt z dzieckiem, rusza lawina wydarzeń, która łączy losy tej rodziny z… Olgą Balicką i jej mężem, Kornelem Mureckim.

Olga i Kornel mieli tylko poprawić relacje podczas krótkiego urlopu, ale  jak to zwykle bywa w tej serii - los postanawia z nich zadrwić. W tle pojawia się międzynarodowe śledztwo, dusiciel młodych kobiet w Jeleniej Górze, mafijne rozrachunki i… Claus Schmidt, którego wątek dodaje tej historii wyjątkowego smaczku.

Podziwiam, jak Wolwowicz potrafi prowadzić równocześnie kilka linii fabularnych, przenosząc nas z Polski do Albanii i Niemiec, a przy tym nie gubi napięcia ani bohaterów. Wszystko jest spójne, logiczne i mimo pozornego chaosu - niezwykle wciągające. To książka, w której akcja pędzi, a jednocześnie autorka daje nam momenty na refleksję.

Olga Balicka w Mroku pokazuje pełnię swojego charakteru - silna, nieprzewidywalna, czasem twarda jak skała, a czasem po ludzku krucha. To kobieta, która łamie zasady, bo może, i która nigdy się nie cofa. Właśnie za to ją lubię za autentyczność i wewnętrzne rozdarcie, które czyni ją tak ludzką.

Wątek Beaty i jej rodziny to emocjonalna sinusoida - od rozpaczy, przez determinację, po momenty, gdy czytelnik dosłownie zaciska pięści z bezsilności. Nie wszystko w tej historii jest realistyczne, czasem fabuła skręca w stronę filmowej sensacji, ale ja to kupuję. Wolwowicz po prostu wie, jak sprawić, by człowiek się wciągnął.

Nie brak tu też tematów cięższych - przemocy, lęku, uzależnień od władzy i pieniędzy – ale autorka podaje to w taki sposób, że trudno się oderwać. Mrok to nie tylko kryminał, ale też opowieść o granicach człowieczeństwa, o tym, jak daleko można się posunąć, by chronić bliskich.

Mrok to kolejny bardzo dobry tom serii. Pełen napięcia, emocji, realizmu i tego nieuchwytnego „czegoś”, co sprawia, że po zakończeniu chce się od razu sięgnąć po więcej. Wolwowicz znowu zrobiła to po swojemu - mocno, odważnie i z klasą.

Ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz