Ariana | WS | Blogger | X X

poniedziałek, 16 września 2019

[PRZEDPREMIEROWA] Nellie. Wtajemniczenie - Sylvie Payette

Tytuł: Nellie. Wtajemniczenie
Tytuł oryginalny: Adaptation
Autor: Sylvie Payette
Cykl: Nellie
Wydawnictwo: Dragon
Data wydania: 18.09.2019
Liczba stron: 272
Egzemplarz: recenzencki


"Przystojni książęta, wystawne bale, piękne suknie – świat jak z bajki dla Nellie staje się rzeczywistością. Zwyczajna piętnastolatka wpada w rozdarcie czasoprzestrzenne i trafia do alternatywnego uniwersum. To samo miejsce, ten sam dzień, tylko świat... trochę inny. Nellie musi szybko dostosować się do nowych reguł gry. Poznaje smak buntu i pierwszej miłości, a jej wielka przygoda dopiero się rozpoczyna..."

Bardzo chętnie sięgam po literaturę skierowaną do młodzieży. Dlatego również, bardzo chętnie zgodziłam się, aby zrecenzować nową serię, która wyjdzie dzięki wydawnictwu Dragon na naszym polskim rynku. Nellie, jest to powieść z nutką fantastyki, oraz przenoszenia się w czasie do alternatywnej rzeczywistości.

Nellie to piętnastoletnia dziewczyna, która nie wyróżnia się z tłumu innych nastolatek. Chodzi do szkoły, ma przyjaciółkę oraz rodziców. Ma również chorego na Aspargera brata, którym również się zajmuje i pomaga swoim rodzicom. Jednak, gdy wraca z balu, zostaje wciągnięta w wir czasoprzestrzenny i budzi się w alternatywnej rzeczywistości. W tym miejscu wszystko jest inne, panuje tam monarcha, kobiety ubierają się w piękne suknie, a mężczyźni organizują bale oraz przyjęcia. Nellie musi się odnaleźć w nowym życiu, pomagają jej w tym osoby, które tak jak ona trafiła do tego świata i za wszelką cenę chcą wrócić do rodzin, które utracili.

“Nellie. Wtajemniczenie” to książka, która ma ogromny potencjał. Jednak autorka nie wykorzystała go w pełni. Stworzyła super bohaterów oraz świat, jednak zabrakło jej czegoś, co by sprawiło, że czytelnik nie może doczekać się kolejnych tomów. Na pewno podoba mi się zakończenie książki, chociaż ja bym chciała, aby sama książka była grubsza. Na pewno przeczytam dwa kolejne tomy i sprawdzę jak, to wszystko się potoczy. Chociaż tak myślę, że mam już swoją teorię co do zakończenia i zdenerwuje się, jeśli mam rację.

Jak często powtarzał mój ojciec: ,,Que sera, sera", co oznaczało: ,,Co będzie, to będzie".




23 komentarze:

  1. O tej książkę jest teraz bardzo głodno na bookstagramie, jednak z tego co słyszę (i to, co sama napisałaś w recenzji) , ta książka jest po prostu średniakiem i większość osób spodziewało się po niej czegoś więcej. Zobaczę jak wypadną następne tomy i może wtedy zdecyduję się na te serie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że się czepiam, ale prawidłowa nazwa to zespół Aspergera i na to się nie choruje, to się po prostu ma. Taka czepialska zołza ze mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie chyba nie bardzo ale zapiszę sobie tytuł na przyszłość będzie jak znalazł dla córki

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem zbyt przekonana do tej książki. Rzadko sięgam po młodzieżówki i mogę po prostu nie zwrócić uwagi na tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że potencjał tej książki nie został do końca wykorzystany. Ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze szkoda, kiedy książka w jakimś segmencie okazała się pobieżnie przygotowana, czytelnik wciąga się i liczy na mega rozrywkę, ale jej nie otrzymuje w wystarczającym stopniu.

      Usuń
  6. To nie do końca moje klimaty czytelnicze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejny raz czytam o niewykorzystanym potencjale tej historii. Ja raczej sie nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie należę do targetu tej powieści, ale może uda mi się zainteresować książką moją córkę, tytuł podeślę pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podróże w czasie brzmią ciekawie. Takiej książki fantasy jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Spodobała mi się fabuła, książka jest już u mnie, ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Opis raczej nie zapowiada niczego nowatorskiego...

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie lekkie historie, więc też chętnie sięgnę po tę książkę :) A patrząc na okładkę jedyne co mi się kojarzy to Merida Waleczna :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem, jakoś nie czuję się przekonana. Zresztą mam na półce tyle nie przeczytanych książek, że muszę bardzo przystopować z ich kupowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja czasem sięgam po młodzieżówki, ale zawsze jest to jakiś młodzieżowy kryminał albo książka Kasie West :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam i też mam nadzieję, że jeszcze się jakoś rozwinie. Średniak... :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Może jestem wybredna, jeżeli chodzi o okładki, ale ta w ogóle nie jest jakaś zachwycająca i będąc w księgarni, nie zainteresowałabym się tą książką :/ Muszę chyba sobie zrobić detoks od książek :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam i również uważam, że książka byłaby lepsza gdyby była grubsza. Czegoś mi w niej brakuje, a pomysł ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie zabieram się za lekturę tego tytułu. Mam nadzieję, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pomimo nie wykorzystanego potencjału i kilku potknięć nadal mam zamiar ją przeczytać. Mimo esytsko pomysł wydaje się ciekawy i chcę się sama przekonać. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  20. Pobrałam ją na Legimi i kiedyś przeczytam. Zobaczymy, jak ja ją odbiorę. ;)

    OdpowiedzUsuń