Tytuł oryginalny: Pestilence
Autor: Laura Thalassa
Cykl: Jeźdźcy Apokalipsy
Tom: 1
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 03.07.2019
Liczba stron: 400
Egzemplarz: recenzencki, nowość
" Przybyli na Ziemię – Zaraza, Wojna, Głód i Śmierć – czterej jeźdźcy pędzący na cztery strony świata na dzikich wierzchowcach. Zdolni zniszczyć całą ludzkość. Przybyli na Ziemię, by zakończyć nasz żywot.
Kiedy Zaraza pojawia się w mieście Sary Burns, pewne jest tylko jedno – wszystkich jej bliskich i znajomych czeka śmierć. No, chyba że ktoś powstrzyma przystojnego jeźdźca."
Jeśli śledzicie mojego bloga regularnie, to wiecie, że bardzo lubię zaczytywać się w fantastyce młodzieżowej. Gdy w moje ręce wpadła książka“Zaraza”, rozpoczynająca cykl o Jeźdźcach Apokalipsy, wiedziałam, że to może być coś ciekawego, co warto, jest poznać. Czy książka okazała się naprawdę dobra? A może ta seria jest wcale nie warta poznania?
Książka zaczyna się w momencie, gdy na Ziemi zjawiają się Czterej Jeźdźcy Apokalipsy: Zaraza, Wojna, Głód i Śmierć. To wtedy świat ogarnął chaos, jednak po pięciu latach powraca tylko jeden z nich, aby siać śmierć na Ziemi. To wtedy Sara Burns, młoda kobieta postanawia, zabić Zarazę, aby ocalić ludzi od strasznej śmierci. Nikt jej jednak nie powiedział, że potwora nie można zabić, gdyż jest nieśmiertelny. Właśnie takim sposobem, Sara zostaje więźniem, a jej karą będzie patrzenie na wielkie cierpienie inny ludzi. Czy Zarazę można przekonać do zmiany zdania? Czy Sara będzie w stanie poświęcić siebie dla innych?
Książka okazała się być ciekawa, czytało się ją szybko i przyjemnie. Jednak czegoś mi w niej zabrakło, pomysł na książkę naprawdę świetny, jednak wydaje mi się, że autorka lekko pogubiła się w pisaniu tej książki. Zakończenie bardzo ciekawe zapowiada się, że drugi tom będzie lepszy niż pierwszy. Nie mogę ocenić tej książki źle, ponieważ postać Sary, jak i samego jeźdźca bardzo mi się podobała, I jestem ciekawa, jak rozwinie się wątek drugiego z wysłanników Boga.
“Zaraza” to powieść fantastyczna z elementami romansu. Myślę, że nastolatką,którzy nie czytali, za dużo YA ta powieść przypadnie bardziej do gustu. Co do okładki to bez dwóch zdań jest ona przepiękna, i nie mogę się doczekać, aż na mojej półce stanie cała seria. Chętnie dowiedziałabym się również, czy lubicie takie książki? A może nieczytanie fantastyki młodzieżowej za często? Powiedźcie mi również, jak podoba wam się okładka tej książki?
"To nie pożądanie czuję, droga Saro. I mam nadzieję, że jesteś tym choćby w połowie tak przerażona, jak ja."
Myślę, że nie jest to książka dla mnie. Okładka cudowna, ale nie do końca czuję klimat.
OdpowiedzUsuńMi się niesamowicie podoba okładka, ale czytałam już zbyt wiele negatywnych opinii. Może kiedyś się skuszę, bo wiem, że jest na legimi :)
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia względem tego tytułu, niby mnie ciekawi, ale jednak nie aż tak bardzo...
OdpowiedzUsuńOpis tej książki bardzo mnie zaciekawił, twoja opinia również, ale poczytam trochę więcej recenzji, zanim zdecyduję się na jej przeczytanie ;)
OdpowiedzUsuńTa okładka przyciąga mnie jak magnes. Woła kup mnie kup i nie puszczaj :D
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po nią bo uwielbiam fantastykę.
Rzadko sięgam po YA, ale w wersji fantasy z chęcią się zabiorę.
OdpowiedzUsuńOkładka przepiękna, nie wiem, kto ją robił, ale pomysł i wykonanie genialne. Raczej jednak nie czytam literatury młodzieżowej, szczególnie takiej z romansami, bo się nudzę przy niej. :)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie jest książka dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale patrząc na opis, nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dość różnorodne opinie, jednak dominowały raczej te negatywne. Mimo że na początku byłam zaintrygowana, myślę, że na razie sobie odpuszczę...
OdpowiedzUsuńJa również lubię fantasy młodzieżowe, o tej książce niewiele słyszałam. MOże nie jestem nastolatką, ale lubię fantasy z wątkiem miłosnym i tę też mam w planie :)
OdpowiedzUsuńLubię fantasy. To młodzieżowe niekoniecznie, no ale jednak zawsze coś. Okładka naprawdę przyciąga ono :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest piękna, ale ja nie czytam fantastyki, A i wątki apokalipsy mnie nie interesują, także nie jest to seria dla mnie. Nimi wszystko trzyma kciuki za kolejne części.
OdpowiedzUsuńRaczej nie czytam, po prostu już nie potrafię się nią cieszyć i zwyczajnie mnie nudzi ;)
OdpowiedzUsuńCzasami tak właśnie bywa, że autorzy tworzą coś niezwykle kreatywnego, pragną utrzymać wymarzony klimat, a wtedy gubią się we własnej wyobraźni i całość lekko podupada. Widzę jednak, że inne części trzymają poziom, dlatego warto zwrócić uwagę na Zarazę.
OdpowiedzUsuńMimo wielu negatywnych opinii mi również Zaraza całkiem przypadła do gustu. Wciąga niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest niesamowita... o książce nasłuchałam się wiele dobrego, przez co mam ją na oku :) bardzo chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńTa okładka jest fenomenalna. Jestem nią zachwycona. Fabuła też wydaje się ciekawa, zwłaszcza, że lubię fantasy, więc chętnie bliżej przyjrzę się temu tytułowi.
OdpowiedzUsuńPrzeczytana i naprawdę nie jest zła. Czy wiadomo coś o kolejnych tomach czy będę wydane w Polsce?
OdpowiedzUsuń