Tytuł oryginalny: Rebel Heart: Book Two
Autor: Vi Keeland, Penelope Ward
Cykl: The Rush
Tom: 2
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 03.07.2019
Liczba stron: 272
Egzemplarz: recenzencki
"Piękne lato w Hamptonie i gorący romans wydają się przepisem na idealne wakacje. Wiadomo jednak, że zakochać się w najbardziej nieodpowiednim facecie na ziemi, wytatuowanym twardzielu bez skrupułów, który jest dziedzicem bajecznej fortuny, to prosić się o duże kłopoty. Mądre dziewczyny o tym wiedzą. Gia również wiedziała, mimo to z pełną świadomością wplątała się w skomplikowaną relację, z której trudno wyjść bez ran."
“Zbuntowane serce” to dalsze losy Gii oraz Rusha, których mieliśmy okazję poznać w książce “Zbuntowany dziedzic”. Czy w życiu tych dwojga w końcu wyjdzie słońce? A może burza trwa w najlepsze?
Duet pisarki Keeland oraz Ward podbija polski rynek bardzo szybko. Już teraz na naszym polskim rynku mamy 7 wydanych a kolejna będzie miała premierę już w październiku. A to jeszcze nie wszystko, co te autorki razem mają do zaoferowania. I już mogę wam powiedzieć, będzie grubo.
Akcja książki zaczyna się w momencie zakończenia pierwszego tomu, dlatego osoby, które jeszcze go nie czytały, a mają zamiar, niech przeskoczą kawałek dalej I przeczytają już podsumowanie.
Gia razem z Rushem wybrała się na urodziny Eliota. To właśnie tam kobieta orientuje się, że to z nim jest w ciąży, a Eliot podawał się wtedy za Harlana. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Kobieta nie wie, jak ma przekazać tę straszliwą wiadomość swojemu partnerowi. Rush oraz Eliot są braćmi, jednak szczerzę się nienawidzą. Gia wie, że gdy powie prawdę, na zawsze może stracić swojego ukochanego. Jednak czy kłamstwo jest lepsze od prawdy?
“Zbuntowane serce” to książka, która, mimo że jest romansem, dosyć schamtycznym porusza bardzo ważny problem. Mowa tutaj o tym, że mężczyzna chce wychowywać nie swoje dziecko. Jest to temat bardzo kontrowersyjny, jednak jest to bardzo popularne zjawisko nawet w Polsce. Autorki świetnie zbudowały postacie drugoplanowe, są one barwne I wiele wnoszą do całej fabuły. Polubiłam Gie, co bardzo rzadko się zdarza, gdyż ja nie przepadam za damskimi postaciami. Gia jest kobietą słabą I bojącą się swojej przyszłości, jednak wie, co musi zrobić I mimo swoich obaw walczy o to, co dla niej ważne. Rush to mężczyzna idealny, przystojny, pomocny, wyrozumiały. Mimo wszystko chce być ojcem w życiu dziecka, które biologicznie nigdy nie będzie jego. Czy będzie dobrym ojcem, czy po tym wszystkim zostanie przy kobiecie, którą szczerze kocha?
"Ścisnęłam się za brzuch i spojrzałam na dom, który kiedyś miał być moim domem. Teraz najprawdopodobniej moje dziecko nigdy nie zobaczy pokoju, który urządził dla niego Rush. Kolejne marzenie zniweczone przez jedną, cholernie złą decyzję."
Duet pisarki Keeland oraz Ward podbija polski rynek bardzo szybko. Już teraz na naszym polskim rynku mamy 7 wydanych a kolejna będzie miała premierę już w październiku. A to jeszcze nie wszystko, co te autorki razem mają do zaoferowania. I już mogę wam powiedzieć, będzie grubo.
Akcja książki zaczyna się w momencie zakończenia pierwszego tomu, dlatego osoby, które jeszcze go nie czytały, a mają zamiar, niech przeskoczą kawałek dalej I przeczytają już podsumowanie.
Gia razem z Rushem wybrała się na urodziny Eliota. To właśnie tam kobieta orientuje się, że to z nim jest w ciąży, a Eliot podawał się wtedy za Harlana. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Kobieta nie wie, jak ma przekazać tę straszliwą wiadomość swojemu partnerowi. Rush oraz Eliot są braćmi, jednak szczerzę się nienawidzą. Gia wie, że gdy powie prawdę, na zawsze może stracić swojego ukochanego. Jednak czy kłamstwo jest lepsze od prawdy?
“Zbuntowane serce” to książka, która, mimo że jest romansem, dosyć schamtycznym porusza bardzo ważny problem. Mowa tutaj o tym, że mężczyzna chce wychowywać nie swoje dziecko. Jest to temat bardzo kontrowersyjny, jednak jest to bardzo popularne zjawisko nawet w Polsce. Autorki świetnie zbudowały postacie drugoplanowe, są one barwne I wiele wnoszą do całej fabuły. Polubiłam Gie, co bardzo rzadko się zdarza, gdyż ja nie przepadam za damskimi postaciami. Gia jest kobietą słabą I bojącą się swojej przyszłości, jednak wie, co musi zrobić I mimo swoich obaw walczy o to, co dla niej ważne. Rush to mężczyzna idealny, przystojny, pomocny, wyrozumiały. Mimo wszystko chce być ojcem w życiu dziecka, które biologicznie nigdy nie będzie jego. Czy będzie dobrym ojcem, czy po tym wszystkim zostanie przy kobiecie, którą szczerze kocha?
"Ścisnęłam się za brzuch i spojrzałam na dom, który kiedyś miał być moim domem. Teraz najprawdopodobniej moje dziecko nigdy nie zobaczy pokoju, który urządził dla niego Rush. Kolejne marzenie zniweczone przez jedną, cholernie złą decyzję."
Kontrowersyjny temat bardzo mnie zaintrygował. Myślę, że mogłabym dać szansę tej serii ze względu na niego.
OdpowiedzUsuńNiestety to jedna z tych książek, które w ogóle mnie nie kuszą ;(
OdpowiedzUsuńDla mnie ta książka jest świetna. Może i nie ma w niej tyle charakterystycznego dla Vi humoru, ale jest wiele emoji i skrajnych sytuacji.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy wychowywanie przez faceta nie jego dziecka to kontrowersyjny temat? Chyba tylko wtedy, jeśli się późno dowiaduje o tym sam zainteresowany.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji zapoznać się z twórczością tych autorek, ale planuję to zmienić.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego temu, więc nie prędko sięgnę po drugi.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Być może skuszę się w wakacje. 😊
OdpowiedzUsuńNie potrafię relaksować się w takich klimatach, jakoś tak nie działają na emocje i wyobraźnię. Zatem na książkę się nie skuszę. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak autorki rozwinęły wątek wychowywania nie swojego dziecka :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrych opinii o tej serii, w sam raz na czytelniczy jesienny reset
OdpowiedzUsuńMam w planach już od chwili zapowiedzi pierwszego tomu lecz niestety ciężko z czasem ostatnio i zawsze jest coś ważniejszego do przeczytania.
OdpowiedzUsuńKsiążki Vi Keeland mam już od dłuższego czasu na oku, jednak nie było jeszcze okazji, abym po nie sięgnęła. Ten duet interesuje mnie w szczególności.
OdpowiedzUsuńTemat wychowania nie swojego dziecka może być ciekawy, ale raczej mimo wszystko odpuszczę sobie tę serię, bo nie ciągnie mnie do niej za bardzo :D
OdpowiedzUsuńNie mam w planach tej serii :)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię ten duet, chociaż muszę przyznać, że tej serii jeszcze nie czytałam. Minusem powieści tych autorek jest fakt, że za szybko się kończą :)
OdpowiedzUsuńJa mam za mało czasu na wszystkie książki. Niestety to zupełnie nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzedniej części, ale raczej po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńŁadny pan na okładce to coś, co uwielbiam :D Mam w planach, ale jak już wszystko będzie na rynku, bo nie wytrzymałabym przerwy między tomami ;)
OdpowiedzUsuńLubię jak książki dają rozrywkę a do tego poruszają ważne tematy.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem do bardzo przyjemna historia, z którą się całkiem polubiłyśmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała ta część i jestem pewna, że jeszcze wrócę do tej duologi.
OdpowiedzUsuńSłynny duet dwóch pisarek. A Kinga nadal do tylu z książkami. Ja to nie wiem że one się ciągle mnożą i mnożą, a czas nadal stoi w miesjcu. Tytuł zapisuję na później, bo na tą chwilę gonią terminy. Kinga
OdpowiedzUsuń