Tytuł: Zawalcz o mnie
Tytuł oryginalny: Fight for me
Autor: Corinne Michaels
Cykl: Arrowood Brothers
Tom: 2
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 07.04.2021
Liczba stron: 352
Egzemplarz: własny
"Declan Arrowood, najstarszy z czterech braci, odnoszący sukcesy biznesmen z Nowego Jorku, po śmierci znienawidzonego ojca na co najmniej pół roku zmuszony jest przeprowadzić się do Sugarloaf, niewielkiej miejscowości w Pensylwanii, w której wspólnie z braćmi się wychowywał. Taki warunek musi spełnić każdy z braci, żeby odziedziczyć spadek po ojcu. Powrót w rodzinne strony wiąże się niestety z bolesnymi wspomnieniami. To właśnie tutaj mieszka młodzieńcza miłość Declana, Sydney Hastings, która po ukończeniu prawa zatrudniła się w miejscowej kancelarii. Związek Declana i Sydney miał być bajkową historią z gatunku tych, które kończą słowa: „i żyli długo i szczęśliwie”. Zakochani do nieprzytomności obiecywali sobie dozgonną miłość, a potem on niespodziewanie ją porzucił. Bez słowa wyjaśnienia zniknął z miasta i z jej życia. Teraz, blisko dziesięć lat później, powraca i nie może przestać myśleć o dawnej ukochanej. Wie, że odchodząc, złamał jej serce. Jednak uczucia są silniejsze od rozsądku. Sydney również uważa, że Declan nie zasługuje na drugą szansę, ale nie potrafi bez niego żyć. Zwłaszcza że on znów jest tak blisko. Jeśli po tym wszystkim, przez co przeszli, mają być razem, Declan będzie musiał udowodnić, że mu na niej zależy."
“Zawalcz o mnie” to drugi tom serii “Arrowood Brothers”. Już dawno miałam ochotę wrócić do tego świata, do tej rodziny, w której tak bardzo zakochałam się w pierwszym tomie. Gdy zaczynałam czytać tę książkę nie miałam żadnych oczekiwań sięgając po tę książkę i powiem wam, że chodź historia bardzo mi się podobała to było kilka rzeczy, które niestety wpłynęły na przyjemność z czytania. Corinne Michaels ma wyjątkowy styl pisania, który sprawia, że czytelnik szybko wciąga się w fabułę. Bardzo podobały mi się wątki rodzinne oraz małomiasteczkowy klimat tej powieści.
Declan i Sydney byli w sobie zakochani od szkoły średniej. Jednak, kiedy w życiu braci stało się wiele złych rzeczy, mężczyzna wiedział, że musi ją opuścić. Dokonał trudnego wyboru i pozwolił odejść kobiecie, która była dla niego najważniejsza. Gdy jego ojciec umiera mężczyzna musi wrócić do domu rodzinnego na sześć miesięcy. To właśnie wtedy znowu wpada na Sydney. Chociaż stara się oszukiwać sam siebie doskonale wie, że nigdy nie przestał jej kochać. Jednak mimo uczuć z obu stron, Declan nie chce walczyć o kobietę. Jednak, gdy życie Sydney zaczyna się komplikować musi zadecydować, czy chce walczyć o miłość swojego życia.
Wątek, który nie do końca mi osobiście się podobał to ukrywanie dziecka. Nie lubię takich wątków, mam wrażenie, że bohaterka zabrnęła tak głęboko w swoje kłamstwo, że nie miała innego wyjścia jak powiedzieć prawdę. Rozumiem trochę, dlaczego autorka zrobiła taki zabieg w książce, jednak to jeden z moich najbardziej znienawidzonych wątków. Mimo pewnych zgrzytów dalej uważam, że to dobrze napisana książka, pełna uczucia, ciepła rodzinnego. Na pewno przeczytam kolejne tomy, bo jestem ciekawa co będzie działo się u kolejnych braci.
Declan i Sydney byli w sobie zakochani od szkoły średniej. Jednak, kiedy w życiu braci stało się wiele złych rzeczy, mężczyzna wiedział, że musi ją opuścić. Dokonał trudnego wyboru i pozwolił odejść kobiecie, która była dla niego najważniejsza. Gdy jego ojciec umiera mężczyzna musi wrócić do domu rodzinnego na sześć miesięcy. To właśnie wtedy znowu wpada na Sydney. Chociaż stara się oszukiwać sam siebie doskonale wie, że nigdy nie przestał jej kochać. Jednak mimo uczuć z obu stron, Declan nie chce walczyć o kobietę. Jednak, gdy życie Sydney zaczyna się komplikować musi zadecydować, czy chce walczyć o miłość swojego życia.
Wątek, który nie do końca mi osobiście się podobał to ukrywanie dziecka. Nie lubię takich wątków, mam wrażenie, że bohaterka zabrnęła tak głęboko w swoje kłamstwo, że nie miała innego wyjścia jak powiedzieć prawdę. Rozumiem trochę, dlaczego autorka zrobiła taki zabieg w książce, jednak to jeden z moich najbardziej znienawidzonych wątków. Mimo pewnych zgrzytów dalej uważam, że to dobrze napisana książka, pełna uczucia, ciepła rodzinnego. Na pewno przeczytam kolejne tomy, bo jestem ciekawa co będzie działo się u kolejnych braci.
Przysięgam tu i teraz kochać ją całym sobą, żeby jutro nienawidziła mnie trochę mniej.
Od czasu do czasu lubię poczytać tego typu książkę, więc może skuszę się na ten tytuł.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńWiele osób poleca twórczość tej autorki. Może też będę chciała się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tej autorki, ale tej serii jeszcze nie miałam okazji czytać.
OdpowiedzUsuńCzy były jakieś momenty w książce, które Cię szczególnie wzruszyły lub zaskoczyły?
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację o tym tytule. Może będę chciała się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuń