Tytuł oryginalny : The People in the Trees
Autor : Hanya Yanagihara
Wydawnictwo : W.A.B
Data wydania : 13.09.2017
Liczba stron : 576
Egzemplarz : własny
" Amerykański lekarz na wyprawie w niezbadane rejony Pacyfiku dokonuje odkrycia, które odmieni jego życie i cały świat nauki. Niepokojąca, trzymająca w napięciu i tragiczna w wymowie opowieść o zderzeniu odmiennych kultur, stawiająca pytania o granicę między dobrem i złem, altruizmem i egoizmem. "
Jakiś czas temu czytałam pierwszą powieść tej autorki. „Małe życie „zapadało mi w pamięci na naprawdę długi czas, książka była napisana w prawdziwy, szczery i wstrząsający język. Gdy zobaczyłam, że na polski rynek wyszła, druga jej książka wiedziałam, że po nią sięgnę. „Ludzie na drzewach „to zupełnie inna książka, jednak tak samo fantastyczna i mocno zapadająca w pamięć.
Głównym bohaterem książki jest Norton Perina wybitny naukowiec, laureat Nagrody Nobla, który miał możliwość razem z wybitnym antropologiem Paulem Tallentem badać jedną z wysp. Jednak Perina zostaje oskarżony o molestowanie seksualne swoich podopiecznych. Naukowiec zostaje oskarżony i skazany na karę więzienia. Czy zarzuty okażą się prawdziwe i czy profesor naprawdę jest takim okrutnym sadystą, czy dopuścił się czynów, o które oskarża go Victor ?
„Ludzie na drzewach „to książka, która nie jest łatwa. Porusza naprawdę trudne tematy i kontrowersyjne. Jednak jest to powieść, którą warto czytać. Myślę, że młodsza młodzież nie do końca się odnajdzie w tej książce, jednak starsze osoby, które lubią, mocne tematy na pewno się odnajdą i może nawet ta książka otworzy im oczy na kilka spraw. Ja polecam, gdyż ta książka jest naprawdę ciekawą powieścią na dłuższe wieczory, gdy mamy czas, aby się skupić i przeczytać cięższą książkę. Oczywiście styl autorki jest mocno specyficzny i trzeba się najpierw do niego przyzwyczaić. Jednak jeśli lubicie „Małe życie „to dajcie również szansę nowej debiutanckiej powieści.
Jest pewien problem z byciem młodym i rzuconym w osobliwe miejsce: człowiek zakłada, że jeszcze nie raz trafia mu się w życiu okolice równie obce i egzotyczne.
Przeczytałabym chętnie, aczkolwiek przekartkowywałam ją już parę razy w księgarni i wydaje mi się rzeczywiście dość ciężka do czytania, taka... bezdialogowa :) Ale z tego co piszesz, widać, że warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuń