Autor: Krystyna Mirek
Cykl: Willa pod Kasztanem
Tom: 3
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 05.06.2019
Liczba stron: 312
Egzemplarz: recenzencki
"Wiosna w Willi pod Kasztanem jest szczególnie piękna. Majowy ogród rozkwita, a wraz z nim miłość i związki. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie stare krzywdy, niewyjaśnione tajemnice i zadawnione urazy. W pełną ciepła atmosferę pachnącej ciastem drożdżowym kuchni babci Kaliny wkracza niespodziewany gość, nazywana Królową Śniegu, matka Antka. Nie ma ona żadnych skrupułów w walce o swoje racje. Mocno zetrą się dwie skonfliktowane kobiety: żona i kochanka. Która z nich wygra? Tymczasem obok rozwija się zakazana miłość, a dobra przyjaźń nie chce przerodzić się w związek. Skomplikowane relacje uczuciowe staną się dla bohaterów nie lada wyzwaniem. Czy w przytulnej kuchni babci Kaliny uda się znów zaprowadzić ład w sercach wszystkich bliskich jej osób? Jak sobie poradzi z trudnymi zadaniami? Jak potoczą się dalsze losy ulubionych bohaterów serii "Willa pod kasztanem"?"
Krystyna Mirek to bardzo popularna Polska autorka specjalizująca się w pisaniu powieści obyczajowych. Ja miałam przyjemność czytać już książki Krystyny, które bardzo wam polecam: Tajemnica zamku, Cena szczęścia, Prawdziwa miłość, Światło w cichą noc, Obca w świecie singli, Tylko jeden wieczór oraz Miłość z błękitnego nieba.
Dzisiaj opowiem wam o książce, która jak się okazała, jest 3 tomem serii „Willa pod Kasztanem”. Ja czytałam tylko tom 1, całkowicie ominęłam tom 2, bo nie wiedziałam, że taka książka jest dostępna. Oczywiście mam w planach nadrobić tom drugi, bo i tak bardzo lubię tę serię i chętnie dowiem się, co działo się również w książce „Światło o poranku”. Jednak przechodząc do „Na strunach światła”, tę książkę śmiało możecie czytać bez znajomości poprzednich tomów.
Babcia Kalina w końcu jest szczęśliwa, jednak trochę przytłoczona tym, że jej dom jest pełen ludzi. Michał i Bianka to świeżo upieczone małżeństwo, które planuje swoje nowe życie, Magda z Bartkiem są prawie codziennie z wizytą, Antek co prawda mieszka, ale bardziej zajęty jest pracą. Jednak wszystko zaczyna się, gdy w Willi pojawia się matka Antka, która rości sobie prawo do domu. Obie kobiety zaczynają toczyć walkę o dom. Z czego wynikają różne zabawne sytuacje.
Dzisiaj opowiem wam o książce, która jak się okazała, jest 3 tomem serii „Willa pod Kasztanem”. Ja czytałam tylko tom 1, całkowicie ominęłam tom 2, bo nie wiedziałam, że taka książka jest dostępna. Oczywiście mam w planach nadrobić tom drugi, bo i tak bardzo lubię tę serię i chętnie dowiem się, co działo się również w książce „Światło o poranku”. Jednak przechodząc do „Na strunach światła”, tę książkę śmiało możecie czytać bez znajomości poprzednich tomów.
Babcia Kalina w końcu jest szczęśliwa, jednak trochę przytłoczona tym, że jej dom jest pełen ludzi. Michał i Bianka to świeżo upieczone małżeństwo, które planuje swoje nowe życie, Magda z Bartkiem są prawie codziennie z wizytą, Antek co prawda mieszka, ale bardziej zajęty jest pracą. Jednak wszystko zaczyna się, gdy w Willi pojawia się matka Antka, która rości sobie prawo do domu. Obie kobiety zaczynają toczyć walkę o dom. Z czego wynikają różne zabawne sytuacje.
„Na strunach światła” to książka super napisana, autorka, chociaż ma raczej lekki styl pisania, który spodoba się wielu czytelnikom, świetnie kreuje bohaterów. Babcia Kalina to super kobieta, która walczy o to, co kocha całym sercem. Postać mamy Antka również mi się bardzo spodobała za swój sposób bycia. Coraz częściej sięgam po polskich autorów i autorki, cały czas się do nich jednak przekonuje i muszę powiedzieć, że ta autorka już od dawna mnie kupiła swoją twórczością. Jeśli ktoś szuka naprawdę dobrej obyczajówki, ku pokrzepieniu serca to, książki Krystyny Mirek to strzał w dziesiątkę.
To wygląda jak genialna seria dla mojej babci, na pewno jej polecę.
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie pierwsze części więc trzecią chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Znam osoby, którym by się to spodobało 😊
OdpowiedzUsuńuwielbiam kryminały, ale zaraz po tych ksiazkach sa zwykłe obyczajówki...opis swietny, musze zajrzec :) polecam kasie puzyńska i cykl lipowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię autorki, a za tę część już wkrótce, również się zabieram. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka w guście mojej mamy - niestety w moim nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam książek tej autorki, może dlatego, że nie przepadam za takimi tematami. Choć książka którą opisujeez wydaje się bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńCzytałam dwa pierwsze tomy, ale jestem nimi odrobinę zawiedziona. Po trzecią część jednak kiedyś sięgnę z ciekawości. Polecam Ci jej starsze powieści, są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńJa mam w planach te książkę, bo słyszałam o niej i o całej serii wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńCzytałam całą serię, bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej powieści, ale przyznam że wydaje się idealna na lato.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu zupełnie nie ciągnie mnie do książek obyczajowych. Może kiedyś się do nich przekonam, ale póki co raczej sobie odpuszczę. To nie mój typ :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się zdarzało zacząć jakąś serię od połowy lub drugiego tomu albo – tak jak Ty – przeczytać pierwszą część i przypadkiem sięgnąć po trzecią. Dobrze jednak, że niektóre historie są stworzone tak, że chociaż mają jakieś elementy wspólne, to można je czytać oddzielnie. Gorzej jak stanowią złożoną całość... ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w końcu czas dać szansę Krystynie Mirek. Może zacznę nawet od tej serii... :)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekko pisane powieści, zwłaszcza podczas tych upałów.
OdpowiedzUsuńawesome article :)
OdpowiedzUsuńhave a nice day
Bardzo ciekawie się zapowiada, nie miałam jeszcze okazji czytać nic tej autorki 🤷
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzednich tomów, ale wiem, że twórczość pani Mirek jest ceniona i lubiona. Mi kojarzy się z ciepłymi postaciami i intrygująca fabułą. Babcię Kalinę bardzo chciałabym bliżej poznać :)
OdpowiedzUsuńNie mój gatunek literacki, wolę całkiem inne klimaty.
OdpowiedzUsuńNiestety muszę podziękować za tę serię. Kolejny tom, gdzie niestety nie mam kiedy nadrobić poprzednich tomów. Kinga
OdpowiedzUsuńDo książek Pani Krystyny przymierzam się już od dłuższego czasu, ale ciągle coś mi staje na drodze :( Muszę się w końcu przekonać i sięgnąć po tą autorkę :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to książka nie w moim stylu. Raczej ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie słyszałam jeszcze o tej autorce. Prawdopodobnie dlatego, że nie lubię i nie czytam obyczajów. Tę książkę raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńNa przyjemne wakacyjne czytanie, ciepłe nuty czytelniczej przygody. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę tej autorki i bardzo spodobał mi się jej styl. Pisze swojsko i przyjemnie, a z bohaterami można bez problemu się zżyć. Mam w planach serię "Willi pod kasztanami".
OdpowiedzUsuń