Ariana | WS | Blogger | X X

piątek, 25 października 2019

Dirty - Kylie Scott

Tytuł: Dirty
Tytuł oryginalny: Dirty
Autor: Kylie Scott
Cykl: Dive Bar
Tom: 1
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 31.07.2019
Liczba stron: 304
Egzemplarz: recenzencki


"Do dnia ślubu Lydia Green była najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. Chris zachowywał się jak czuły narzeczony i był miłością jej życia. Drobne niepokojące sygnały Lydia po prostu lekceważyła. W końcu jej ukochany był chodzącym ideałem, a po ślubie ich życie miało być co najmniej bajkowe. Niestety, jakąś godzinę przed uroczystą ceremonią dziewczyna odkryła, że Chris ma... faceta, który zresztą miał być jego drużbą! Ucieczka z własnego wesela była więc najlepszym możliwym rozwiązaniem. Szukając schronienia przed zdrajcą, tłumem gości i własną rozpaczą, niedoszła panna młoda włamała się do uroczego bungalowu i schowała w łazience."

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki, na którą tak bardzo czekałam. Historia tego bohatera, tak spodobała mi się w poprzedniej serii, że nie mogłam się doczekać, aż w końcu dostanę je w swoje ręce i będę mogła przeczytać. Nie sądziłam jednak, że ta historia będzie tak krótka, ponieważ 300 stron to dla mnie o wiele za mało. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii, to zapraszam do dalszej recenzji.

Historia zaczyna się w momencie, gdy Lydia ma stanąć przed ołtarzem. Jednak chwilę przed ceremonią dostaje wiadomość z nagraniem na, którym widać jak jej mąż uprawia seks z mężczyzną. Kobieta jest w szoku i postanawia uciekać. Decyduje się na bardzo dramatyczny krok, bo wiem przeskakuje przez, płot i włamuje się do domu zupełnie obcych ludzi, po czym siada w wannie i załamuje się kompletnie. To właśnie wtedy z lotniska do domu przybywa właściciel domu, Vaughan. Jego kariera, gwiazdy rocka nie do końca się udała i mężczyzna musiał wrócić do miasta, aby zamknąć sprawy z domem rodzinnym, który przypominał mu o tym, że jego rodzice zginęli w wypadku. To właśnie wtedy przyłapuje Lydie, jednak postanawia jej wysłuchać i pomóc jej na tyle Ile będzie w stanie.

“Dirty” to świetna książka, nie sądziłam, że coś w stylu tej autorki mnie zaskoczy, a tutaj proszę udało jej się sprawić, że zaczęłam wierzyć, że istnieje książę na białym koniu. Świetna kreacja bohaterów, dialogi pomiędzy bohaterami doprowadzali mnie nie raz do śmiechu. Pod koniec odczułam delikatny smutek, jednak wiedziałam, że zakończenie mnie usatysfakcjonuje. Ja jestem na wielki plus i czekam na 2 tom, który z tego, co wyczytałam swoją premierę ma mieć w listopadzie.

“- Wezwiesz gliny? - zapytałam, przezwyciężając ścisk w gardle.- Wiem, że masz do tego pełne prawo, nie będę temu zaprzeczać. Ale chciałabym wiedzieć. Żeby się nastawić.
- Nie zamierzam tego robić.
- Dziękuję. Jestem ci wdzięczna. - Cała oklapłam w poczuciu ulgi.”



19 komentarzy:

  1. Kiedy będę miała ochotę na książki tego typu, na pewno sięgnę po ten tytuł, bo Twoja recenzja mocno kusi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już podobną książkę, "Pachnący Naftaliną". Kto wie, może kiedyś i na tę się skuszę, bo tamta była naprawdę fajna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ugh, czemu wydawnictwa upierają się przy tak koszmarnych okładkach? Dla tej interesującej mnie historii można by było stworzyć o niebo lepszą, dzięki czemu z opisem tworzyłaby kuszący duet. Ale powiem ci, że choć to nie moje klimaty, to jednak mam na ten tytuł ochotę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie brzmi. Zapisuję sobie ten tytuł na listę :)
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja ciekawa, acz nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie ta książka w ogóle nie przypadła do gustu. Bohaterzy wydawali mi się infantylni, dialogi bezsensowne, a niektóre sceny mocno przerysowane 😉 Ale każdy ma inny gust i to jest piękne ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, aż będę musiała zapoznać się z Twoją opinią, bo mnie niezwykle zaciekawiłaś. Dlatego dzisiaj do Ciebie zawitam! ;)
      Ach, miło jest widzieć, jak ktoś szanuje zdanie drugiej osoby. ❤️

      Usuń
  7. Nie wiem czy ją przeczytam pomimo pozytywnej recenzji za bardzo mi się nie chcę, a w planach mam powieści, które bardziej mnie ciekawią.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam na nią wielką ochotę, ale musi jeszcze trochę poczekać na swoją kolej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie nie będę rozpoczynać tej serii - zupełnie nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  10. O Chryste :D Nie powinnam się śmiać z wprowadzenia :D Zapisuję tytuł :D Ale dopiero, jak wyjdzie cała seria ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twórczość tej autorki bardzo mnie ciekawi, więc z chęcią sięgnęłabym po tę książkę. Mam nadzieję, że znajdę na nią czas.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż. Krok bardzo głupi w wykonaniu głównej bohaterki, żeby nie powiedzieć, że trąci idiotyzmem. Rozumiem zwianie z własnego ślubu, ale włamanie się do kogoś? No nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja w w taką głupotę i zbieg okoliczności (jak z tym właścicielem akurat wracającym z wojaży) jakoś nie wierzę i nie kupuję tego.

      Usuń
  13. Ciekawa okładka. Ale książka na razie jak na ten moment nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czeka u mnie na czytniku na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam, że to jedna z ciekawszych okładek jakie w tym wydawnictwie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Okładki zajeżdżają straszną tandetą, jednak - jak wiadomo - nie ocenia się książki po okładce (napisała sroka okładkowa)...

    OdpowiedzUsuń
  17. O nie! Co za historia. Zdecydowanie wolałabym odkryć, że mój facet ma kochankę niż kochanka. Chociaż najlepiej, żeby nie miał wcale :D

    OdpowiedzUsuń